Mandat za złe parkowanie - ile wynosi?

Złe parkowanie to nie tylko kwestia złych nawyków, ale realne wykroczenie, za które grozi mandat, a w niektórych przypadkach także odholowanie pojazdu. Mandat za złe parkowanie może wynosić od 100 do nawet 300 zł, a jego wysokość zależy od miejsca i skutków wykroczenia. Sprawdź, co grozi za parkowanie w niedozwolonym miejscu, jakie obowiązują zasady i kiedy interweniuje straż miejska.
Mandat za złe parkowanie – kiedy grozi kara i ile wynosi?
Mandat za złe parkowanie to nie tylko kara za lenistwo czy pośpiech - to finansowa konsekwencja złamania przepisów, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa i płynności ruchu drogowego. W większości przypadków grzywna wynosi 100 zł, jednak są sytuacje, w których mandat może sięgnąć nawet 800 zł. Wszystko zależy od miejsca, w którym kierowca pozostawił pojazd, i ewentualnych utrudnień, jakie spowodował.
Najczęściej spotykane przypadki, za które kierowca otrzyma 100 zł mandatu, to:
-
postój w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd,
-
zatrzymanie się w sposób utrudniający dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu,
-
parkowanie przy lewej krawędzi jezdni,
-
postój lub zatrzymanie w zatokach przystankowych albo w ich pobliżu (w odległości mniejszej niż 15 m od tablicy oznaczającej przystanek),
-
parkowanie na jezdni wzdłuż linii ciągłej
-
zatrzymanie pojazdu na pasie między jezdniami, drodze dla rowerów lub w śluzie rowerowej,
-
zatrzymanie w odległości mniejszej niż 10 m od sygnału drogowego lub znaku, jeśli pojazd go zasłania.
To tylko część z sytuacji, w których złe parkowanie kończy się mandatem. W bardziej niebezpiecznych przypadkach kara może być wyższa. Jeśli kierowca zatrzyma się w tunelu, na wiadukcie lub moście, zapłaci 200 zł. Gdy natomiast zatrzymanie lub postój pojazdu nastąpi w miejscu, gdzie auto nie jest z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierowców lub powoduje utrudnienie ruchu, grzywna może wynieść nawet 300 zł. Tyle samo kosztuje zatrzymanie pojazdu na przejeździe kolejowym lub tramwajowym, a także w promieniu 10 m od skrzyżowania.
Wysokie mandaty dotyczą także większych pojazdów. Postój na obszarze zabudowanym pojazdu lub zespołu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 16 ton (lub długości powyżej 12 m) to kara w wysokości od 200 do 300 zł. Z kolei w przypadku parkowania na drodze poza obszarem zabudowanym, bez zjazdu na pobocze, grzywna może wynosić od 150 do 300 zł, o ile nie chodzi o pojazd zaprzęgowy.
Najwyższą karą - aż 800 zł - obłożone jest niewłaściwe parkowanie na miejscu przeznaczonym dla pojazdu osoby niepełnosprawnej, jeśli oznakowanie ogranicza się jedynie do poziomych znaków (P-18, P-20, P-24), bez odpowiedniego znaku pionowego. W takiej sytuacji ukarany może zostać nawet kierowca, który posiada uprawnienia do korzystania z takiego miejsca.
Warto dodać, że mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu to nie wszystko. W wielu przypadkach, zwłaszcza jeśli pojazd stwarza zagrożenie lub blokuje drogę, dochodzi również do odholowania samochodu na koszt właściciela. A to oznacza dodatkowe kilkaset złotych opłaty za transport i przechowanie samochodu na parkingu depozytowym. Jeśli dołożyć do tego możliwą interwencję straży miejskiej, okazuje się, że złe parkowanie może być wyjątkowo kosztownym błędem.
Czym jest nieprawidłowe parkowanie i jakie są jego najczęstsze przykłady?
Nieprawidłowe parkowanie to każde pozostawienie pojazdu w sposób sprzeczny z przepisami ruchu drogowego - niezależnie od tego, czy wynika z braku wiedzy, pośpiechu, czy zwykłej ignorancji. Choć kierowcom często wydaje się, że jeśli nie blokują przejazdu, to „nic się nie dzieje”, w praktyce złe parkowanie może prowadzić do poważnych utrudnień, a nawet zagrożeń dla uczestników ruchu drogowego.
Kodeks drogowy precyzuje, gdzie i jak wolno parkować, określając jednocześnie miejsca, w których jest to niedozwolone. Nieprzestrzeganie tych zasad prowadzi do mandatu za złe parkowanie, a czasem także do odholowania samochodu.
Do najczęstszych przypadków niewłaściwego parkowania należą:
-
pozostawienie samochodu w niedozwolonym miejscu, np. na przejściu dla pieszych, przy skrzyżowaniu, na moście lub w tunelu,
-
parkowanie w sposób, który utrudnia wjazd lub wyjazd z posesji, garażu czy parkingu,
-
zatrzymanie pojazdu w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu kolejowego, sygnału drogowego lub znaku, gdy pojazd go zasłania,
-
postój pojazdu przy lewej krawędzi jezdni na drodze dwukierunkowej,
-
zajmowanie miejsc przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych bez uprawnień,
-
parkowanie na drodze dla rowerów, w śluzach rowerowych, zatokach autobusowych lub w strefach załadunku,
-
nieprzestrzeganie znaków poziomych i pionowych, jak np. znaki zakazu postoju czy koperty.
Wiele wykroczeń związanych z parkowaniem dotyczy też braku zachowania wymaganych odległości - np. 15 metrów od tablicy oznaczającej przystanek, czy niewłaściwego zatrzymania na jezdni wzdłuż linii ciągłej, co może zmuszać innych kierowców do niebezpiecznych manewrów.
Parkowanie w niedozwolonym miejscu – co mówią przepisy?
Parkowanie w niedozwolonym miejscu to wykroczenie, które może skutkować nie tylko mandatem, ale również odholowaniem pojazdu na koszt właściciela. Choć wielu kierowcom wydaje się, że jeśli nie stwarzają bezpośredniego zagrożenia, to „nie ma problemu”, prawo o ruchu drogowym jasno wskazuje, gdzie postój jest zabroniony – niezależnie od obecności znaku.
Przepisy zakazują postoju wszędzie tam, gdzie pozostawienie pojazdu mogłoby utrudniać ruch, ograniczać widoczność lub zagrażać bezpieczeństwu uczestników ruchu drogowego. Oznacza to, że nawet jeśli nie ma znaku zakazu, nie wolno parkować:
-
na przejściu dla pieszych ani w odległości mniejszej niż 10 m przed przejściem,
-
w pobliżu skrzyżowania – również mniej niż 10 m od jego krawędzi,
-
na przejeździe kolejowym, tramwajowym i w jego bezpośrednim sąsiedztwie,
-
na moście, wiadukcie, w tunelu,
-
na pasie ruchu dla rowerów i drodze dla rowerów,
-
na drodze dwukierunkowej przy lewej krawędzi jezdni,
-
w strefie zamieszkania, poza wyznaczonymi miejscami do parkowania.
Zatrzymanie pojazdu w takich miejscach może być uznane za wykroczenie nawet bez znaku zakazu, ponieważ prawo dopuszcza istnienie zakazu wynikającego z samej organizacji ruchu lub logicznych przesłanek bezpieczeństwa. Co więcej, mandat za parkowanie w niedozwolonym miejscu grozi również wtedy, gdy kierowca zignoruje oznakowanie poziome (np. kopertę) lub nie zachowa wymaganej odległości od znaku czy tablicy przystankowej.
Dlatego warto pamiętać: nie tylko znak zakazu postoju wyznacza granice. Przepisy są równie ważne, a złe parkowanie pojazdu w miejscu uznanym za niebezpieczne lub utrudniające ruch traktowane jest tak samo surowo jak jego świadome lekceważenie.
Parkowanie na zakazie postoju pojazdów
Zakaz postoju nie oznacza całkowitego zakazu zatrzymania pojazdu - co często bywa mylące dla kierowców. Zgodnie z przepisami, w miejscu oznaczonym znakiem B-35 można się zatrzymać na krótko, np. na czas wysadzenia pasażera czy odebrania przesyłki. Niedozwolone jest jednak pozostawienie samochodu na dłużej, czyli postój, który trwa więcej niż minutę lub wiąże się z oddaleniem się od pojazdu.
Parkowanie na zakazie postoju to typowe wykroczenie, które często ma miejsce w miejscach o dużym natężeniu ruchu - np. w centrach miast, przed urzędami, przy wąskich ulicach czy w strefach ograniczonego parkowania. Ustawienie znaku B-35 ma na celu zapewnienie płynności i drożności – chwilowe zatrzymanie nie blokuje ruchu, ale dłuższy postój już tak. Kierowca, który zlekceważy ten znak, naraża się na mandat za złe parkowanie, zazwyczaj w wysokości 100 zł.
W praktyce wiele osób traktuje znak zakazu postoju jako „umowny”, parkując na kilka minut z włączonymi światłami awaryjnymi. Tymczasem takie zachowanie również jest kwalifikowane jako niewłaściwe parkowanie i nie stanowi żadnego usprawiedliwienia. Co istotne, w miejscu objętym zakazem postoju nie wolno też zaparkować „na zmianę”, np. w dni parzyste lub nieparzyste, jeśli nie wskazano tego na dodatkowej tabliczce - brak takiej informacji oznacza, że zakaz obowiązuje stale.
Warto również zwrócić uwagę na lokalne ograniczenia. W strefie zamieszkania lub w rejonach objętych czasową organizacją ruchu (np. przy remontach dróg) znak zakazu postoju może być uzupełniony o dodatkowe tablice, które wskazują konkretne godziny jego obowiązywania. Ignorowanie takich zapisów - nawet jeśli pojazd nie stoi długo - może zostać uznane za naruszenie zakazu postoju.
Podsumowując, parkowanie na zakazie postoju to nie tyle kwestia czasu, co kontekstu i celu unieruchomienia pojazdu. Jeśli samochód nie blokuje ruchu, ale pozostaje bez kierowcy dłużej niż to konieczne, traktowany jest jako pojazd zaparkowany - a to już łamanie przepisów.
Czy za niewłaściwe parkowanie można dostać punkty karne?
Tak, w niektórych przypadkach niewłaściwe parkowanie może skutkować nie tylko mandatem, ale również punktami karnymi. Choć większość wykroczeń związanych z parkowaniem kończy się grzywną finansową, przepisy przewidują punkty m.in. za postój w miejscach szczególnie niebezpiecznych lub zakazanych. Przykładowo: zatrzymanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na torowisku albo w tunelu może skutkować wpisem do ewidencji kierowcy. Liczba punktów zależy od konkretnego wykroczenia - zwykle są to 1 - 2 punkty karne. Warto więc pamiętać, że mandat za złe parkowanie to niejedyna konsekwencja - nieprzemyślane pozostawienie pojazdu może też wpłynąć na sytuację kierowcy w systemie punktowym.
Odholowanie pojazdu za parkowanie w złym miejscu – kiedy to możliwe?
Nie każde nieprawidłowe parkowanie kończy się od razu interwencją lawety, ale są sytuacje, w których odholowanie pojazdu jest całkowicie uzasadnione i zgodne z przepisami. Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, decyzję o usunięciu auta podejmuje policja lub straż miejska, jeśli samochód zagraża bezpieczeństwu lub poważnie utrudnia ruch drogowy. W praktyce oznacza to, że pojazd może zostać odholowany, nawet jeśli kierowca zostawił go „na chwilę”.
Najczęstsze przypadki, w których pojazd trafia na parking depozytowy, to:
-
zaparkowanie w miejscu oznaczonym znakiem zakazu wraz z informacją o możliwości usunięcia pojazdu na koszt właściciela,
-
pozostawienie auta w miejscu przeznaczonym dla osób z niepełnosprawnością bez uprawnień,
-
zatrzymanie pojazdu w sposób blokujący wjazd lub wyjazd, np. z garażu, parkingu, bramy,
-
parkowanie na przejściu dla pieszych, na przejeździe kolejowym, w pobliżu punktów krańcowych wysepki lub w rejonie przystanku,
-
naruszenie zakazu postoju w strefie zamieszkania, gdzie nie ma wyznaczonych miejsc postojowych,
-
zatrzymanie pojazdu na torowisku, drodze dla rowerów lub wnęce postojowej przeznaczonej dla konkretnej kategorii użytkowników.
Warto pamiętać, że decyzja o odholowaniu nie musi być poprzedzona wezwaniem kierowcy - w wielu przypadkach pojazd zostaje usunięty, zanim jego właściciel zorientuje się, że doszło do interwencji. Co więcej, cała operacja - transport, przechowanie i opłaty manipulacyjne - realizowana jest na koszt właściciela pojazdu. Łączny wydatek może sięgnąć kilkuset złotych, nawet jeśli sam mandat za parkowanie był niewielki.
Zatrzymanie pojazdu w miejscu, które blokuje drogę, ogranicza widoczność lub stwarza niebezpieczeństwo dla innych uczestników ruchu drogowego, to wystarczający powód, by pojazd został usunięty z przestrzeni publicznej. Unikanie takich sytuacji to nie tylko kwestia przepisów, ale też szacunku do innych kierowców - zwłaszcza gdy chodzi o dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego samochodu lub możliwość bezpiecznego przejazdu.
Mandat za nieprawidłowe parkowanie a koszty dla właściciela pojazdu
Choć sam mandat za nieprawidłowe parkowanie zwykle nie wydaje się wygórowany - najczęściej wynosi 100 lub 200 zł - to w rzeczywistości może pociągać za sobą znacznie większe konsekwencje finansowe. W wielu przypadkach kara pieniężna to dopiero początek. Gdy pozostawienie auta narusza przepisy w sposób, który zagraża bezpieczeństwu lub utrudnia ruch, może dojść do interwencji służb i usunięcia pojazdu z drogi. Wtedy koszt rośnie kilkukrotnie.
Poza samym mandatem kierowca może zostać obciążony:
-
opłatą za odholowanie – stawki różnią się w zależności od miasta, ale zazwyczaj wynoszą od 400 do 600 zł,
-
kosztem przechowywania auta na parkingu depozytowym, naliczanym za każdą dobę,
-
dodatkowymi opłatami manipulacyjnymi, związanymi z dokumentacją lub koniecznością ustalenia właściciela pojazdu.
Przykład? Kierowca, który zaparkuje samochód w miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych, bez wymaganej karty, naraża się na mandat w wysokości 800 zł. Jeśli dojdzie do odholowania, całkowity koszt może przekroczyć 1000 zł. Co więcej, niektóre sytuacje - np. zatrzymanie pojazdu w miejscu niedozwolonym, jak przejazd kolejowy, tunel czy w strefie zamieszkania poza wyznaczonym miejscem - mogą skończyć się również punktami karnymi, co w dłuższej perspektywie ma wpływ na stawkę ubezpieczenia OC.
Dodatkowym kosztem może być również czas. Odbiór pojazdu z parkingu to nie tylko opłaty, ale też formalności, dojazdy i często stresująca walka z urzędami czy służbami miejskimi. W przypadkach spornych dochodzą jeszcze odwołania, wezwania, dokumentacja zdjęciowa czy korespondencja, co wiąże się z dodatkową stratą czasu i nerwów.
Dlatego warto pamiętać, że mandat za parkowanie to tylko część problemu. Nieprawidłowe parkowanie w miejscu niedozwolonym, nieprzeznaczonym dla danego typu pojazdu lub ograniczającym dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu, może wygenerować szereg kosztów, których zlekceważenie przepisów z pozoru nie zapowiada.
Czy można się odwołać o mandatu za nieprawidłowe parkowanie?
Tak, każdy kierowca ma prawo odwołać się od mandatu za nieprawidłowe parkowanie, o ile uważa, że został on wystawiony niesłusznie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, mandatu nie trzeba przyjąć w chwili jego nałożenia - odmowa podpisu oznacza automatyczne skierowanie sprawy do sądu. W takim przypadku to sąd będzie rozstrzygał, czy rzeczywiście doszło do naruszenia przepisów ruchu drogowego i czy kierujący pojazdem ponosi winę.
Odwołanie od mandatu może być również złożone po jego przyjęciu - w formie wniosku o uchylenie prawomocnego mandatu karnego. Taki wniosek można złożyć w terminie do 7 dni w sądzie właściwym do miejsca wystawienia mandatu, od momentu jego przyjęcia. Warunkiem skutecznego uchylenia jest jednak udowodnienie, że mandat został wystawiony z naruszeniem prawa - na przykład w sytuacji, gdy nie było widocznego oznakowania lub pojazd został pozostawiony w miejscu, które nie stanowiło zagrożenia i nie było jednoznacznie objęte zakazem postoju. Trzeba jednak zaznaczyć, że samo stwierdzenie „nie wiedziałem, że tu nie wolno parkować” nie będzie wystarczającym argumentem. Należy wykazać błąd proceduralny, brak odpowiedniego oznakowania lub stan wyższej konieczności- np. zatrzymanie pojazdu w celu uniknięcia kolizji lub w wyniku awarii.
W przypadku mandatu za parkowanie w strefie zamieszkania poza wyznaczonym miejscem, często dochodzi do nieporozumień wynikających z braku jednoznacznego oznakowania. Jeżeli miejsce przeznaczone do parkowania nie było prawidłowo oznaczone, a kierowca był przekonany, że nie narusza przepisów, warto udokumentować sytuację - zrobić zdjęcia, dołączyć plan sytuacyjny, powołać się na prawo o ruchu drogowym i złożyć wniosek do sądu rejonowego. Odwołanie powinno zawierać dokładny opis sytuacji, datę zdarzenia, numer mandatu oraz uzasadnienie, dlaczego kierowca nie zgadza się z decyzją.
Warto zaznaczyć, że możliwość skutecznego zakwestionowania mandatu zależy od okoliczności. Jeśli doszło do np. zatrzymania pojazdu w sposób ograniczający dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu, pozostawienia auta przy sygnale drogowym w sposób go zasłaniający lub parkowania na miejscu niedozwolonym, sąd najprawdopodobniej uzna mandat za zasadny. Inaczej może być w sytuacjach, w których czas postoju był minimalny i nie spowodował realnego zagrożenia ani utrudnień.
Szczególną uwagę należy zachować w przypadku mandatu za nieprawidłowe parkowanie na miejscu dla osób niepełnosprawnych. Jeżeli kierowca posiadał uprawnienia, ale np. karta parkingowa nie była widoczna za szybą, może próbować dochodzić swoich praw, dołączając kopię ważnej karty oraz wyjaśnienie okoliczności.
Mandat za parkowanie - podsumowanie
Prawidłowe parkowanie to nie tylko kwestia dobrych manier za kierownicą, ale obowiązek wynikający z przepisów. Kierujący pojazdem musi wiedzieć, gdzie wolno się zatrzymać, a gdzie postoju pojazdów nie dopuszcza się w żadnych okolicznościach. Wiele mandatów nie wynika z rażących naruszeń, lecz z błędnej interpretacji przepisów lub niewiedzy na temat podstawowych zasad parkowania.
Jednym z częstszych błędów jest naruszenie zakazu postoju, zwłaszcza w sytuacjach, gdzie znaku nie widać z danego miejsca. Tymczasem przepisy jasno mówią, że nie wolno parkować mniej niż 10 metrów od przedniej strony znaku zakazu, jeżeli pojazd go zasłania. To samo dotyczy parkowania przy sygnałach świetlnych, których widoczność musi pozostać niezakłócona dla innych uczestników ruchu.
Równie istotne są przepisy dotyczące parkowania na drogach z dwoma pasami ruchu w jednym kierunku - w takich miejscach niedozwolone jest zatrzymanie się tuż za przejściem dla pieszych, nawet jeśli wydaje się to bezpieczne. Z kolei kierujący pojazdami wielośladowymi mają obowiązek szczególnie dbać o to, by nie zostawiać auta w sposób wymuszający manewry omijania przez innych kierowców. Zbyt bliska odległość od poprzedzającym pojazdem lub nieprawidłowe ustawienie względem krawędzi jezdni może zostać uznane za wykroczenie.
W czasie postoju kierowca powinien pamiętać, że pojazd nie może ograniczać widoczności, zmniejszać przepustowości drogi ani utrudniać manewrowania innym. Postój na zakazie to nie tylko ryzyko mandatu - to też realny wpływ na bezpieczeństwo. Nawet krótkie złamanie przepisów może skutkować poważnymi konsekwencjami, jeśli zatrzymany pojazd zablokuje widoczność lub drogę ewakuacyjną.
Choć zakaz zatrzymywania jest bardziej restrykcyjny niż zakaz postoju, również przy mniej oczywistych sytuacjach należy wykazać się rozsądkiem. Jeśli warunki na drodze wskazują, że postój może stwarzać zagrożenie - warto poszukać innego miejsca. Dla kierowcy przestrzeganie zasad parkowania to nie tylko uniknięcie kary, ale przede wszystkim odpowiedzialność za płynność i bezpieczeństwo ruchu.
Mandat za złe parkowanie - najczęściej zadawane pytania
Ile wynosi mandat za złe parkowanie od straży miejskiej?
Straż miejska może nałożyć mandat za złe parkowanie w wysokości od 100 do 300 zł, w zależności od rodzaju wykroczenia. Najczęściej dotyczy to przypadków postoju pojazdu w miejscu niedozwolonym lub utrudniającym ruch.
Czy są punkty karne za złe parkowanie?
Tak, ale tylko w wybranych przypadkach - np. za parkowanie na przejściu dla pieszych, torowisku lub w tunelu można otrzymać 1-2 punkty karne. Większość wykroczeń parkingowych nie wiąże się jednak z punktami.
Czy mandat 1200 zł grozi za parkowanie na miejscu dla osoby niepełnosprawnej?
Nie, aktualnie maksymalna wysokość mandatu za nieuprawnione parkowanie na miejscu dla osoby niepełnosprawnej wynosi 800 zł. Dodatkowo może dojść koszt odholowania pojazdu.
Jak wysoki jest mandat za złe parkowanie?
Wysokość mandatu za nieprawidłowe parkowanie zależy od miejsca i rodzaju wykroczenia - zazwyczaj wynosi od 100 do 300 zł. Wyjątkiem są miejsca dla osób niepełnosprawnych, gdzie grzywna sięga 800 zł.